sobota, 28 czerwca 2014

Afrykański konik/ african flower horse

W sam raz na reaktywację bloga. Po wyczerpującym roku akademickim (ostatnim niestety :(( miałam nieodpartą ochotę na ambitną maskotkę z kwiatów afrykańskich. Opis z super zdjęciami znalazłam tu tutaj


Tak wyglądała praca nad nim 



Najpierw zrobiłam kółeczka na 42 elementy


Potem uzupełniałam środek drugim kolorem


Zszywanie...


Grzywa i ogon i gotowe!



Zużycie włóczki: po 2 motki każdego koloru (zostaje po ok. pół motka). Zakup oczywiście w hurtowni, zamknęłam się w 15zł. Za to praca nad nim to ponad 25 godzin (tak myślę, choć nie liczyłam dokładnie), w każdym razie bałagan z nim związany panoszył się przez tydzień.
Ale już mam ochotę zrobić następnego:)) 

Lubicie kwiaty afrykańskie?

1 komentarz: